Strony

wtorek, 2 maja 2017

19. Przegląd Filmowy Kino Na Granicy: Dzień 5

19. Przegląd Filmowy Kino Na Granicy powoli dobiega końca. We wtorek w Cieszynie uczestnicy festiwalu mogli obejrzeć kilka nowych polskich filmów. Mieli również okazję, by przypomnieć sobie tytuły znane i lubiane. Nie zabrakło produkcji czeskich, słowackich, spotkań z autorami. Słowem, wszystkiego, co "tygrysy lubią najbardziej".
Przed 10 w kinie Central odbył się pokaz ostatniego filmu Andrzeja Wajdy, Powidoki. W samo południe po drugiej stronie Olzy, w Teatrze festiwalowicze obejrzeli najnowsze dzieło Kasi Adamik. Po projekcji Amoku spotkali się oni z reżyserką oraz kompozytorem, Antonim Komasą-Łazarkiewiczem. W tym samym czasie w kinie Piast pokazano kontrowersyjny debiut Bartosza M. Kowalskiego, Plac zabaw. Widzowie, którzy wytrwali do końca seansu mieli również możliwość porozmawiania z młodym twórcą. Istotnym punktem wtorkowego programu był także pokaz Ostatniej rodziny, czyli jednego z najczęściej nagradzanych polskich filmów ostatnich miesięcy. O kulisach jego powstawania po projekcji opowiadał jeden z producentów, Leszek Bodziak. W kinie Piast zaprezentowano z kolei Zaćmę, najnowszą produkcję Ryszarda Bugajskiego. W Cieszyńskim Ośrodku Kultury uczestnicy Kina Na Granicy mieli okazję obejrzeć kilka pereł polskiej kinematografii m.in. Mniejsze niebo Janusza Morgensterna z fenomenalną rolą Romana Wilhelmiego, czy wajdowskie: Smugę cienia i Człowieka z marmuru. W ramach retrospektywy Karoliny Gruszki zaprezentowano również czeskie Trzy sezony w piekle. W kinie Piast w tej samej sekcji odbył się pokaz Iwana syna Amira w reżyserii  Maksyma Panfiłowa. W kinie Central wyświetlono także dwa ważne czeskie produkcje - Hydraulika z Tuchlovic oraz Młyn Habermanna. Pierwszy należał do cyklu "Nowe filmy czeskie", drugi wpisywał się w bogatą retrospektywę twórczości Karela Rodena. Dwoma wisienkami na wtorkowym, cieszyńskim, festiwalowym torcie był węgierski akcent, czyli Mamuśka i inni pomyleńcy w rodzinie oraz przedpremierowy pokaz najnowszego obrazu Kuby Czekaja, Królewicza Olch. Pierwszy tytuł jest istotny ze względu na postać zmarłej niedawno wybitnej polskiej aktorki, Danuty Szaflarskiej. Jej kreacja w obrazie Ibolyi Fekete była ostatnią główną rolą w długoletniej karierze. Po projekcji m.in. Małgorzata Zajączkowska i Agnieszka Holland wspominały wraz z Łukaszem Maciejewskim legendę polskiego kina. Na drugi z tytułów warto spojrzeć nie tylko ze względu na osobę reżysera, ale także dlatego, że po jego pierwszym dziele, Baby Bump wszyscy byli ciekawi, jak potoczy się dalsza kariera filmowa polskiego twórcy. 
Po raz kolejny plany Organizatorom pokrzyżowała pogoda, w związku z powyższym plenerowy pokaz filmu Montenegro przeniesiony został do sali konferencyjnej Zamku Cieszyn. W UL Kultury wyświetlono popołudniem najnowsze dzieło Piotra Dumały, Ederly. O 22.30 w Teatrze im. Adama Mickiewicza wystawiono spektakl Gnienie. Sympatycy koncertów w tym czasie mogli uczestniczyć w występie Chiki liki tu-a  - słowackiej kapeli rocka alternatywnego. Ze względu na to, że to już ostatni tegoroczny popis muzyczny w ramach Kina Na Granicy afterparty zostało wydłużone do czwartej nad ranem. Przed nami ostatni, szósty dzień Przeglądu Filmowego. Szykuje się kilka specjałów. Zapraszam. Pełny harmonogram znajdziecie TUTAJ.

Wkrótce na blogu pojawi się również wpis traktujący o spotkaniu z Agnieszką Holland i Kasią Adamik. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze wulgarne będą usuwane. Nie toleruję chamstwa.