Strony

wtorek, 2 maja 2017

19. Przegląd Filmowy Kino Na Granicy: Dzień 4

1 maja kojarzy się wszystkim przede wszystkim z pochodami, wielkimi hasłami, pomnikowymi przemowami. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Cieszynie, gdzie na starcie piątego miesiąca w roku... ogląda się filmy. Czwarty dzień 19. Przeglądu Filmowego Kino Na Granicy przeszedł do historii. Jego daniem głównym było spotkanie z Agnieszką Holland i Kasią Adamik, a także pokaz ich najnowszego filmu, Pokot - ale po kolei...
Uczestnicy festiwalu tradycyjnie, jak co dnia mogli oglądać filmy już od godz. 10. Sympatycy słowackiej kinematografii udali się do Teatru, by podziwiać Nauczycielkę Jana Hrebejka. W tym samym czasie zwolennicy twórczości Janusza Zaorskiego w kinie Piast mieli okazję spotkać się z reżyserem i obejrzeć jego Jezioro Bodeńskie. W Cieszyńskim Ośrodku Kultury wyświetlono kolejny obraz Jiriego Menzla, Skowronki na uwięzi. Po drugiej stronie Olzy, w kinie Central w ramach cyklu "Nowe kino czeskie" pokazano Wilka z królewskich Vinohradów w reżyserii Jana Nemeca. W samo południe w Teatrze odbył się pokaz Miłości w mieście ogrodów, po którym publiczność spotkała się m.in. z Adamem Sikorą - współreżyserem. Burzliwe dyskusje delikatnie opóźniły pokaz innego wyczekiwanego przez widownię dzieła, najnowszej produkcji Katarzyny Rosłaniec, Szatan kazał tańczyć. Na seans licznie zgromadzoną publiczność zaprosiła II reżyser, Natalia Siwicka. O godz. 12 w Cieszyńskim Ośrodku Kultury wyświetlono głośny polski dokument Pawła Łozińskiego, Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham. Destrukcyjna opowieść jest swoistą autoterapią, jednocześnie dowodem na to, że polskie kino dokumentalne ma się naprawdę dobrze. Jeśli ktoś chciał pozostać w klimacie filmów fabularyzowanych, mógł o godz. 14.30 udać się do kina Piast na przedpremierowy seans Pokolenia w reżyserii Janusza Zaorskiego. Miłośnicy czeskiej kinematografii współczesnej wybrali się za granicę, by podziwiać Babę z lodu Bohdana Slamy. Fani polskiego dramatu w Cieszyńskim Ośrodku Kultury mogli przypomnieć sobie debiut nieodżałowanego Marcina Wrony, Moja krew. Prawdziwą perełką było jednak wydarzenie wieczorne w Teatrze, gdzie wyświetlono Pokot. Jak już wspominałem, po seansie odbyło się spotkanie z Agnieszką Holland i Kasią Adamik. Było to wydarzenie tak nietuzinkowe, że planuję poświęcić dlań osobny wpis. Pojawi się on na blogu niebawem.
Jeśli ktoś nie przepada za "ekologicznymi thrillerami", bądź zwyczajnie nie dostał się na salę, mógł udać się na Zamek, by w plenerze zapoznać się z kolejnym tytułem z retrospektywy Milana Lasicy, Uciekajmy, nadchodzi! Klasycznie, festiwalowy dzień zamknął koncert w Klubie. Poniedziałkową gwiazdą był polski Xxanaxx. Wtorek w Cieszynie zapowiada się równie zacnie. Dość napisać, że pokazane zostaną takie tytuły jak: Amok, Ostatnia rodzina czy  Królewicz Olch. To oczywiście tylko krótki wycinek wydarzeń piątego dnia, na który już teraz serdecznie zapraszam. Pełny harmonogram wydarzeń znajdziecie TUTAJ

1 komentarz:

  1. Filmy były w porządku, ale koncert niezapomniany :) Świetnie wrażenia

    OdpowiedzUsuń

Komentarze wulgarne będą usuwane. Nie toleruję chamstwa.